2 stycznia 2009 13:14
Parę rzeczy o urzędniczym rynku wewnętrznym Unii (do pominięcia).
Eksport
Przy eksporcie poza Unię, konieczne jest wypełnienie jednego formularza, nazywa się on SAD i jest sprawdzany na granicy.
Wywożąc coś do innego państwa wewnątrz Unii, wypełniasz INTRASTAT. Nie jest on pokazywany na granicy, więc nie komplikuje przewozu. Nie trudno o przewoźnika, bo ta sama licencja, która jest wymagana na spedycję wewnątrz kraju, może służyć do przewozów do innych krajów UE.
Na wywóz wewnątrz Unii stawka VAT jest zwolniona. Podatek VAT jest płacony w kraju, który kupuje. Odkąd zniknęły kontrole na granicach wewnętrznych Unii, nie można sprawdzić czy towar faktycznie został wywieziony. Ale eksporter ma prawo żądać zwrot VAT-u od skarbówki. Przecież go zapłacił kupując towar od producenta, a przy eksporcie nie doliczył go do ceny. Należy mu się zwrot. Tak, zdarzają się sytuacje, kiedy ktoś twierdzi że towar wywiózł i chce zwrot VAT-u, a tak naprawdę sprzedaje w kraju.
Nie dotyczy to zakupu nie na firmę, płacisz wtedy VAT w kraju, z którego importujesz.
Jest jeszcze jeden warunek, importujący i eksportujący muszą być vatowcami i mieć numery euro-NIP. Jeżeli jesteś vatowcem i chcesz handlować z Unią, musisz złożyć w Urzędzie Skarbowym wniosek o euro-NIP. Możesz przy okazji zapytać, czy euro-NIP kupującego jest prawdziwy. Urząd Skarbowy ma na odpowiedź dwa tygodnie. Skoro już przy tym jesteśmy, ten euro-NIP to zwykły NIP tylko z dwiema literkami kraju na początku.
Skoro chcesz handlować z Unią, raz na kwartał musisz wypełniać specjalną tabelkę. W jednej kolumnie wpisujesz euro-NIP kontrahenta, a w drugiej łączną kwotę transakcji. To jest właśnie INTRASTAT.
Zasada wzajemnego uznawania
W skrócie chodzi o to, że jeżeli jakiś produkt spełnia normy jednego kraju, to musi zostać zaakceptowany w innym kraju. Przykładem jest kłopot pewnego importera francuskich likierów. Zablokowano mu możliwość importu do Niemiec, bo likier miał za małą zawartość alkoholu według niemieckiego prawa. Co z tego, skoro francuskie prawo dopuszcza ten likier. Importer został odblokowany.
To samo dotyczy kwalifikacji pracowników.
Kiedy nie działa zasada uznawania?
W przypadku towarów, które mogą być potencjalnie niebezpieczne dla użytkownika, albo dla środowiska naturalnego, obowiązują specjalne regulacje unijne. Dotyczy to 75% towarów. Wszystkie te towary muszą spełnić wymogi regulacji, nawet jeżeli będą sprzedawane tylko wewnątrz kraju.
Na szczęście są to regulacje bardzo ogólne. Na przykład regulacja dotycząca urządzeń niskonapięciowych brzmi tak: „produkty te, należy projektować tak, aby były bezpieczne dla użytkownika”. To wszystko. Na opakowaniu produktu spełniającego te regulacje, znajdziesz oznaczenie CE.
Regulacji ogólnych jest 22. Ale są tak ogólne, że obejmują większość towarów. Na przykład jest dyrektywa dotycząca „towarów w opakowaniach”.
Regulacje te są już w polskim systemie prawnym, nie musisz ich szukać osobno. Listę polskich przepisów znajdziesz na stronie Ministerstwa Gospodarki w sekcji „Przedsiębiorcy - Ocena zgodności”.
Nie tylko producent musi spełnić regulacje ogólne. Jeżeli importujesz do odsprzedaży towar z krajów spoza Unii, musisz potwierdzić że towar je spełnia.
Obok obowiązkowych regulacji ogólnych, istnieją dobrowolne regulacje szczegółowe. Spełnienie regulacji ogólnych nie ubezpiecza Cię od odpowiedzialności za ewentualne szkody, jakie wyrządził Twój produkt. Co innego spełnienie regulacji szczegółowych, ale są one również szczegółowo upierdliwe. Urzędnicy nazywają je „normami zharmonizowanymi”, gdybyś chciał wiedzieć. Z regulacji szczegółowych można się na przykład dowiedzieć, że w instrukcji obsługi kuchenki mikrofalowej trzeba ostrzec, że nie wolno suszyć w niej kota. Cóż, może to nie jest takie głupie.
System cen transferowych
Pod tą tajemniczą nazwą kryje się sposób, w jaki firmy mające przynajmniej dwa oddziały w różnych krajach, obniżają podatek do zapłacenia.
Po pierwsze, zysk w przypadku takiej firmy jest opodatkowany w kraju w którym został wypracowany. Może być transferowany do innych krajów, oczywiście bez dodatkowych podatków.
Jeżeli firma ma oddział w kraju z wysokimi podatkami, ale udało jej się tam sporo zarobić, może obniżyć podatek do zapłacenia. Zamawia z oddziału w kraju, gdzie podatki są dla odmiany niskie, jakieś rzeczy. Ale nie po cenach rynkowych, tylko po zawyżonych cenach transferowych, które nie mają nic wspólnego z cenami rynkowymi. W ten sposób ma duże koszty. A sprzedający jej oddział z kraju gdzie są niskie podatki, zapłaci wprawdzie od dużego dochodu, ale według niskich podatków.
Zakładanie firmy w innych krajach Unii
Sposób zakładania firmy różni się w poszczególnych krajach. Na przykład na stronach internetowych Ambasady RP w Londynie (Wydział Promocji Handlu i Inwestycji) jest parę konkretów jak założyć firmę w Wielkiej Brytanii, a właściwie jak zacząć o tym myśleć.